Słuchając słów nie słyszymy sensu
Patrząc na swój cel stoimy w miejscu
Ile szans jeszcze przyjdzie nam
ujrzeć?
Wszystkie można stracić w jednej
sekundzie
Rozmyślając nad życiem tracimy
połowę
Nieudane próby zaprzątają nam głowę
Zamiast czasem po prostu iść na
całość
Chcemy przemyśleć co daje nam radość
Karmimy się głupstwem czytanym w
gazetach
Tak jakby życie było na sprzedaż
Licytacje kto zapłaci kto da więcej
One prowadzą ludzi za ręce
Czy nie potrafimy myśleć
samodzielnie?
Łatwiej jeśli ktoś kieruje
naszym życiem
Jeśli ktoś podejmie trudne
decyzje
Niepotrzebne narażanie się na straty
Lepiej już całkiem nie posiadać
władzy
Łatwiej jest stać się marionetką
Gdy porusza się stół od uderzenia
pięścią
Niech inni się martwią ja stanę się
neutralny
Przez to każde miejsce będzie dla
mnie
Ludzie wolą kogoś kto nie ma swojego
zdania
Bo będzie ślepo popierać ich
przekonania
Po co mówić co się myśli to się
może nie spodobać
Łatwiej dzisiaj się do wszystkich po
prostu dopasować…