Miłość - nie wiemy czym jest i po co przychodzi
Wiemy tylko, że w sercach się rodzi
Powinna pomagać, a może czasem szkodzi
Zbyt często po prostu nikogo nie obchodzi
Tak prosto z mostu mówiąc o miłości
Chyba nie ma tu czego zazdrościć
Najpierw daje szczęście a potem rani
W końcu wszyscy zostajemy sami
Tak szczerze to wszyscy o niej marzą
Myślą o niej non stop póki się nie sparzą
Jak już się zawiodą to dają sobie spokój
Jednak ona uparcie przychodzi znowu
Nikt jej tak na prawdę wciąż nie docenia
Można ją skończyć tak od niechcenia
A potem żałują nawet i do śmierci
Ja powiem tylko, że to głupcy wielcy
Najpierw o nią błagają, potem uważają za bzdury
Ale to właśnie cecha człowieka przewrotnej natury
Taki jest właśnie człowiek wszystko chce mieć
Igra z miłością nieraz wyrzuca jak śmieć
Zastanów się człowieku czego tak na prawdę pragniesz
Bo ktoś może bardzo cierpieć kiedy ty zmienisz zdanie
To nie jest zwykła prosta gra na punkty
To miłość, życie tego nie powtórzysz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz